Bułki nam się zrobiły wczorajsze (a nawet przedwczorajsze hehehe), robimy więc sobie z nich zapiekaneczki. Najprostsze na świecie:)
Na bułeczki kładziemy wędlinkę (Nikodem woli pokrojoną w plasterki parówkę), posypujemy startymi na tarce pieczarkami i startym żółtym serem. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 6-7 min. Polewamy ketchupem, ewentualnie majonezem - jak, kto lubi i konsumujemy. Szybko, smacznie i zawsze to coś innego, niż zwykłe kanapki. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz