piątek, 29 listopada 2013

Jesteście tacy dziwni...

- Mamoooooooooooooo
- Tak?
-A dzisiaj na angielskim był temat My Family i mieliśmy narysować swoją rodzinę.
- No fajnie Kochanie. I jak Ci poszło?
- Dobrze. Narysowałem kota.


- Aha... A dlaczego kota?
- No bo kot to moja rodzina, co nie???
- No tak, ale co z resztą rodziny???
- E tam, wy wszyscy jesteście tacy dziwni, że nie wiedziałem, jak was narysować i został mi tylko kot.

Taaaaaaaaaaaa, to miło...


post signature

poniedziałek, 18 listopada 2013

Odrabianie lekcji

Są takie dni, kiedy odrabianie lekcji po prostu nie idzie! Taki dzień wypada właśnie dzisiaj. Od prawie dwóch godzin Nikodem ślęczy nad zeszytami i kreśli mozolnie swoje kulfony:)


Faktem jest, że dzisiaj pani nieco przesadziła, bo poza dwiema stronami w zeszycie jest jeszcze do zrobienia pół strony w ćwiczeniach i dwa zadania z matematyki! Taka ilość pracy domowej mogłaby zniechęcić każdego.
Nikodem wciąż wymyśla nowe problemy: a to ręka Go rozbolała, a to ołówek się złamał, a to pić Mu się chce, a to Lenka przeszkadza, a to to, a to tamto...
W zasadzie wcale Mu się nie dziwię. Ale godzina już późna, a my z lekcjami w lesie. Nikodem po raz kolejny stwierdza, że "należy Mu się przerwa, bo już dużo zrobił"...
Na szczęście matematyka idzie Mu przeważnie błyskawicznie - to po mamusi, matematykę kocham od zawsze! - więc jest szansa, że nie będziemy siedzieć nad lekcjami do północy:)


post signature

niedziela, 17 listopada 2013

Okulary

Szkolna pielęgniarka wysłała Nikodema na badanie wzroku. Wizyta u okulisty zakończyła się receptą na okulary. Udaliśmy się więc do optyka i z jego pomocą dopasowaliśmy Nikodemowi piękne, niebieskie okularki:)

Nikodem okulary (o dziwo!) nosi bardzo chętnie. Być może jest to zasługa wybranego przez Niego opakowania z Ben10, a być może fakt, że Lenka orzekła, iż w okularach wygląda po prostu zabójczo:) Nieważne. Najważniejsze, że chce w nich chodzić!

 Przy okazji muszę zaznaczyć, że łaskawy NFZ dokłada do szkiełek całe 28 zł (po 14 zł na szkiełko)!!! Przy całkowitej cenie okularów ok. 200 zł jest to naprawdę oszałamiająca refundacja! Dodatkowo podkreślić muszę, że dofinansowanie to obejmuje każdą zmianę okularów dla dzieci do lat 18. W przypadku osób dorosłych refundacja przyznawana jest nie częściej, niż raz na dwa lata.
W celu uzyskania dofinansowania należy udać się do oddziału NFZ ze skierowaniem na okulary w celu uzyskania odpowiedniej pieczątki. Całość operacji przebiega bardzo sprawnie (jak na NFZ) i zajmuje około 5 minut. Można powiedzieć, że jest to czysta formalność:)


Nie obyło się jednak bez wypadków. Pewnego pięknego dnia dostałam ze szkoły telefon:
- Dzień dobry, mówi pani taka a taka, jestem Nikodema nauczycielką języka angielskiego. Nikodem właśnie uległ wypadkowi i dlatego do pani dzwonię.
Zmroziło mnie od razu! Pierwsze pytanie, jakie zadałam pani brzmiało:
- Ale żyje???
- O rany, żyje! Tylko ma rozwalone ucho. Kolega Go popchnął i wpadł na kant drzwi. Z ucha leje się krew i chyba jest przecięte na wylot.
Włos zjeżył mi się na głowie, ale jednocześnie odetchnęłam z ulgą, że poszkodowane jest tylko ucho. W razie potrzeby się zszyje!
Od razu wykonałam telefon do Dziadka, który natychmiast pojechał po Nikodema do szkoły. Ja zwolniłam się z pracy i pojechałam również. Nikodem wyglądał, jak po wojnie! Ucho było całe zakrwawione, krew była dosłownie wszędzie - na koszulce, na włosach, na twarzy.
Po przemyciu całości przy akompaniamencie dzikich wrzasków Nikodema: "Nie dotykaj mojego ucha!!!", okazało się, że nie jest tak źle:) Ucho nie było przecięte na wylot, jednak z obu stron widniało spore rozcięcie. Na szczęście obyło się bez szycia!
Okazało się, że z jednej strony ucho przecięły Mu drzwi, a z drugiej zausznik od okularów. Przy tej okazji oprawki okularów powyginały się we wszystkie strony i Nikodem bardzo z tego powodu rozpaczał.
Na szczęście, ku uciesze wszystkich zainteresowanych, optyk szybko i sprawnie "wyklepał" oprawki i doprowadził je do stanu używalności. Wszystko zakończyło się szczęśliwie:) Wprawdzie ucho następnego dnia sporo spuchło, ale już po dwóch dniach wszystko wróciło do normy i Nikodem mógł spokojnie założyć okularki.

post signature

sobota, 9 listopada 2013

Jesienne koncertowanie

W ubiegły czwartek miałam przyjemność uczestniczyć w Koncercie Jesiennym zorganizowanym w przedszkolu u Lenki:)


Koncert był, jak zwykle, piękny. Piosenki, wierszyki, wspólne zabawy i słodki poczęstunek na zakończenie. Dzieciaki spisały się świetnie, pięknie odegrały swoje role. Niektóre z nich miały do wypowiedzenia naprawdę długie kwestie.
W ramach upominku rodzice otrzymali piękne jesienne obrazki, nad którymi dzieci pracowały przez kilka dobrych dni. Poprzyklejane na tekturze kolorowe, jesienne liście prezentują się rewelacyjnie. Jestem pod wielkim wrażeniem tego dzieła:)


Uwielbiam te przedszkolne występy:) Trochę mi smutno, że już niedługo, kiedy i Lenka pójdzie do szkoły, zostanę pozbawiona tej miłej rozrywki...

post signature

piątek, 8 listopada 2013

Sprawdzian

- Nikodem, jak Ci poszedł sprawdzian???
- Bardzo dobrze!!!
- Tzn.???
- Jednego zadania nie umiałem, a drugiego nie zdążyłem:)

Normalnie załamka...

post signature
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj