Ponieważ jutro rozpoczyna się grudzień, stworzyliśmy sobie nasz własny, osobisty kalendarz adwentowy. Kalendarz jest bardzo prosty: odpowiednią ilość kolorowych kartek przedziurkowaliśmy i zszyliśmy ze sobą za pomocą sznurka (na przód i tył daliśmy kartonową okładkę).
Następnie na każdej stronie umieściliśmy datę i dzień tygodnia. Wzorem Mamy w domu na każdej ze stron umieściliśmy zadanie do wykonania na dany dzień.
Na jutro zaplanowaliśmy sobie na przykład wizytę w bibliotece:
A na niedzielne przedpołudnie i popołudnie ozdabianie i kolorowanie naszego adwentowego kalendarza:
W naszym kalendarzu uwzględnione są oczywiście wszystkie grudniowe święta:
Wszystko oczywiście w fazie tworzenia, przewidziane na inwencję twórczą łupieży - ozdabianie i kolorowanie.
O wszystkim i o niczym. O rzeczach ważnych, mniej ważnych i tych zupełnie błahych. Zapiski z codziennego, beztroskiego życia moich diabelskich łupieży: Lenki i Nikodema. "Dzieci najuważniej słuchają, kiedy mówi się nie do nich" — Eleonora Roosevelt
piątek, 30 listopada 2012
Do przedszkola...
Łupieże do przedszkola chodzą więcej niż chętnie:) Nie mam z tym najmniejszego problemu. Dzisiaj na przykład potomstwo moje urządziło sobie wyścigi - kto będzie pierwszy w szatni. Dostałam niezłej zadyszki goniąc za nimi:)
W szatni też radzą sobie doskonale. Przeważnie przebierają się sami. No chyba, że akurat któreś z Nich ma focha, wtedy muszę towarzystwo oporządzić. Na szczęście zdarza się to rzadko:) Najgorzej jest właśnie jesienią i zimą, kiedy do zdjęcia jest cała tona garderoby!
A jak Wasze pociechy radzą sobie w przedszkolnej szatni???
Po lewej stronie przedszkolny płot, wśród drzew widać kawałek budynku przedszkola |
A jak Wasze pociechy radzą sobie w przedszkolnej szatni???
czwartek, 29 listopada 2012
Moje dziecko królem jest!
Nikodem w przedszkolnych jasełkach dostał rolę jednego z trzech króli. No i znowu problem ze strojem! Na razie jesteśmy w posiadaniu korony, którą robiliśmy w zeszłym roku z okazji jakiegoś innego przedstawienia.
Niestety król musi mieć również pelerynę! Przepytałam już wszystkich znajomych i nikt takowej peleryny nie posiada:( Mają owszem, ale przeważnie czarne, od jakichś "zorrów" czy innych diabłów. Ale czerwonej, królewskiej nie posiada nikt! Chyba będę musiała to cudo własnoręcznie uszyć, chociaż nie bardzo mi się to uśmiecha, ale jak mus, to mus:) Najgorzej, że chyba nie mam za bardzo z czego...
No nic, coś się wymyśli!
Niestety król musi mieć również pelerynę! Przepytałam już wszystkich znajomych i nikt takowej peleryny nie posiada:( Mają owszem, ale przeważnie czarne, od jakichś "zorrów" czy innych diabłów. Ale czerwonej, królewskiej nie posiada nikt! Chyba będę musiała to cudo własnoręcznie uszyć, chociaż nie bardzo mi się to uśmiecha, ale jak mus, to mus:) Najgorzej, że chyba nie mam za bardzo z czego...
No nic, coś się wymyśli!
źródło: internet |
wtorek, 27 listopada 2012
Lilla Lou - testujemy zwierzaczki-wycinanki
Po raz kolejny mieliśmy okazję testować świetne kreatywne zeszyty Lilla Lou
Tym razem w nasze ręce dostał się zeszyt z wycinankami. Błyskawicznie stworzyliśmy sobie kartonowe zwierzaczki:)
W zeszycie znajdują się kartonowe plansze z gotowymi szablonami zwierzątek, niektóre są kolorowe, a niektóre białe - te należy pokolorować samodzielnie i dopiero potem wyciąć.
Tym razem w nasze ręce dostał się zeszyt z wycinankami. Błyskawicznie stworzyliśmy sobie kartonowe zwierzaczki:)
W zeszycie znajdują się kartonowe plansze z gotowymi szablonami zwierzątek, niektóre są kolorowe, a niektóre białe - te należy pokolorować samodzielnie i dopiero potem wyciąć.
niedziela, 25 listopada 2012
Wyniki losowania
Dziś odbyło się losowanie mające na celu wyłonienie pierwszego czytającego książeczkę o niesfornym Wilczusiu: http://lenka-niki.blogspot.com/2012/10/ksiega-straszliwej-niegrzecznosci.html
Za maszynę losującą robiły oczywiście łupieże:) Nie obyło się, rzecz jasna, bez kłótni i przepychanek nad pojemnikiem z losami!
W końcu udało nam się jednak wylosować zwycięzcę:
Pierwszym czytającym naszą książeczkę, której zadaniem jest okrążenie całego świata, została:
Gratuluję i proszę o podanie adresu do wysyłki na maila: agatajanus30@gmail.com
Dziękuję za udział w zabawie:) Mam nadzieję, że po przeczytaniu książeczka trafi do kolejnego czytelnika. Czas na przeczytanie książki jest oczywiście nieograniczony.
Za maszynę losującą robiły oczywiście łupieże:) Nie obyło się, rzecz jasna, bez kłótni i przepychanek nad pojemnikiem z losami!
W końcu udało nam się jednak wylosować zwycięzcę:
Pierwszym czytającym naszą książeczkę, której zadaniem jest okrążenie całego świata, została:
Gratuluję i proszę o podanie adresu do wysyłki na maila: agatajanus30@gmail.com
Dziękuję za udział w zabawie:) Mam nadzieję, że po przeczytaniu książeczka trafi do kolejnego czytelnika. Czas na przeczytanie książki jest oczywiście nieograniczony.
Podstawka pod kwiatek
Wczorajszego wieczoru wykonałam sobie z papierowej wikliny elegancką podstawkę pod kwiatka.W założeniu miały powstać podstawki do szklanek, ale stwierdziłam, że chyba nie starczy mi cierpliwości na 6 sztuk i zrobiłam jedną większą:)
Skręcenie takiej podstawki jest wprawdzie dużo łatwiejsze, niż wyplatanie koszyczka, ale i tak wymaga sporo pracy. Podstawka została pomalowana lakierobejcą w kolorze kasztanowym.
Skręcenie takiej podstawki jest wprawdzie dużo łatwiejsze, niż wyplatanie koszyczka, ale i tak wymaga sporo pracy. Podstawka została pomalowana lakierobejcą w kolorze kasztanowym.
sobota, 24 listopada 2012
Przypomnienie
Przypominam o mojej książeczkowej zabawie - jeszcze tylko dzisiaj można zgłaszać chęć przeczytania cudownej książeczki dla dzieci: "Księga straszliwej niegrzeczności - napisał Wilczuś w wielkiej złości". Szczegóły pod linkiem:
Zapraszam do zabawy...
Zapraszam do zabawy...
piątek, 23 listopada 2012
Miś, jaki jest, każdy widzi:)
Nasze "misiowe" prace biorą udział w konkursie organizowanym przez blog BAJECZNA FABRYKA: http://www.bajecznafabryka.pl/2012/11/dzien-pluszowego-misia-2012-dzien.html
Łupieże swoje prace wykonały, mama podpisała (no dobra, Nikodem podpisał sam!) i maila wysłała.
A oto łupieżowe konkursowe misie:
Mogą być???
Łupieże swoje prace wykonały, mama podpisała (no dobra, Nikodem podpisał sam!) i maila wysłała.
A oto łupieżowe konkursowe misie:
Mogą być???
Jest taki dzień...
Dziecko moje starsze dostało w przedszkolu zadanie opanowania tej pięknej, świątecznej piosenki Czerwonych Gitar:
Tym samym dziecko moje starsze wprowadziło mnie w ten niezwykły czas oczekiwania na święta Bożego Narodzenia:) Nie wiem dlaczego, ale utwór ten nieodmiennie i niezawodnie zawsze bardzo mnie wzrusza.
Wobec powyższego życzę wszystkim Wesołych Świąt:)
Tym samym dziecko moje starsze wprowadziło mnie w ten niezwykły czas oczekiwania na święta Bożego Narodzenia:) Nie wiem dlaczego, ale utwór ten nieodmiennie i niezawodnie zawsze bardzo mnie wzrusza.
Wobec powyższego życzę wszystkim Wesołych Świąt:)
czwartek, 22 listopada 2012
Meblujemy się
Nasze tekturowe mebelki powoli się mnożą:)
Mamy już skończone foteliki i prawie skończone tekturowe łóżeczka:
Teraz mocujemy się z wyklejaniem stolika zrobionego z tekturowego pudełeczka po malinach:
Muszę przyznać, że zabawę mamy przy tym naprawdę świetną:)))
Mamy już skończone foteliki i prawie skończone tekturowe łóżeczka:
Teraz mocujemy się z wyklejaniem stolika zrobionego z tekturowego pudełeczka po malinach:
Muszę przyznać, że zabawę mamy przy tym naprawdę świetną:)))
wtorek, 20 listopada 2012
Pacynki z papierowych torebek:)
Ostatnio na Facebooku wzięliśmy udział w konkursie organizowanym przez Lime . Do wygrania były pacynki z torebek papierowych do własnoręcznego wykonania firmy Artzooka!
Dziś dotarła do nas przesyłka i od razu wzięliśmy się za robienie pacynek:) W opakowaniu znajdują się cztery papierowe torebki (każda w innym kolorze), tekturowe plansze z elementami każdej maskotki, taśma dwustronna pocięta na małe kwadraciki oraz instrukcja wykonania pacynek.
Dzieciaki miały rewelacyjną zabawę przy przyklejaniu elementów pacynek do papierowych torebek. W tempie błyskawicznym wykonaliśmy pieska, robota, sówkę i diabełka:)
W środku znajduje się również propozycja wykonania małego teatrzyku z kartonowego pudełka po pacynkach, ale tym zajmiemy się już kiedy indziej:)
Na razie łupieże odstawiają swój teatrzyk na drabince piętrowego łóżka i mają przy tym naprawdę świetną zabawę! Fajny pomysł z tymi papierowymi torebkowymi pacynkami:)
Dziś dotarła do nas przesyłka i od razu wzięliśmy się za robienie pacynek:) W opakowaniu znajdują się cztery papierowe torebki (każda w innym kolorze), tekturowe plansze z elementami każdej maskotki, taśma dwustronna pocięta na małe kwadraciki oraz instrukcja wykonania pacynek.
Dzieciaki miały rewelacyjną zabawę przy przyklejaniu elementów pacynek do papierowych torebek. W tempie błyskawicznym wykonaliśmy pieska, robota, sówkę i diabełka:)
W środku znajduje się również propozycja wykonania małego teatrzyku z kartonowego pudełka po pacynkach, ale tym zajmiemy się już kiedy indziej:)
Na razie łupieże odstawiają swój teatrzyk na drabince piętrowego łóżka i mają przy tym naprawdę świetną zabawę! Fajny pomysł z tymi papierowymi torebkowymi pacynkami:)
Autor:
Unknown
o
18:19
11 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
diabeł,
Facebook,
kreatywne zabawy,
pacynki,
pacynki z papierowych torebek,
pacynki z papieru,
piesek,
robot,
Sowa,
torebki papierowe
niedziela, 18 listopada 2012
Bujane foteliki z tektury
Czas na zaprezentowanie naszych bujanych fotelików dla lalek według przepisu z bloga Kreatywnym okiem: http://kreatywnymokiem.blogspot.com/2012/11/bujany-fotelik-dla-misia-i-lali.html
Foteliki nie są jeszcze do końca obklejone gazetami, ale łupieże intensywnie nad tym pracują:) Dzieciaki dzielnie wycinają gazetowe kawałki i obklejają swoje mebelki.
A w kolejce czekają już na zrobienie tekturowe łóżeczka: http://kreatywnymokiem.blogspot.com/2012/11/ozeczko-do-domku-misia-i-lali.html tylko kartonów mi brakło...
Foteliki nie są jeszcze do końca obklejone gazetami, ale łupieże intensywnie nad tym pracują:) Dzieciaki dzielnie wycinają gazetowe kawałki i obklejają swoje mebelki.
A w kolejce czekają już na zrobienie tekturowe łóżeczka: http://kreatywnymokiem.blogspot.com/2012/11/ozeczko-do-domku-misia-i-lali.html tylko kartonów mi brakło...
Autor:
Unknown
o
12:46
13 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
domek dla lalek,
fotelik bujany,
gazety,
klej,
kreatywnym okiem,
mebelki,
mebelki dla lalek,
tektura,
tekturowe mebelki,
tekturowy fotelik dla lalek,
wyklejanie
Różowo-zielono
Zgodnie z obietnicą przedstawiam moją wersję śmietankowca według przepisu Mamy: http://motherinthekitchen.blogspot.com/2012/11/smietankowiec.html
Zrobiłam tylko dwie warstwy, bo łupieże nie mogły się już doczekać i strasznie poganiały. Dorzuciłam też trochę bananów. Wyszedł nam różowo-zielono-biszkoptowo-bananowy pyszny zimny deser.
Jest przepyszny, polecam:)
Zrobiłam tylko dwie warstwy, bo łupieże nie mogły się już doczekać i strasznie poganiały. Dorzuciłam też trochę bananów. Wyszedł nam różowo-zielono-biszkoptowo-bananowy pyszny zimny deser.
Jest przepyszny, polecam:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)