Śmieciaki i zeszyt dla leworęcznych...

Nikodem ostatnimi czasy jest absolutnie zafascynowany "Śmieciakami". Nie bardzo rozumiem, co mają w sobie te małe gumowe potworki, poza tym, że nasza kotka uwielbia je przetargać po całej chałupie. Niemniej jednak, potomek mój jest ich wielkim fanem:)

Ale miało być o dzieciach leworęcznych, no więc:
Wczoraj wychowawczyni mojego syna uświadomiła mi, że istnieje coś takiego, jak zeszyt ćwiczeń dla dzieci leworęcznych. Jestem w posiadaniu kredek, ołówków i nożyczek dla dzieci leworęcznych, ale o zeszytach jeszcze dotychczas nie słyszałam!
Cały pic polega na tym, że liniatura w takim zeszycie ułożona jest ukośnie. Zeszyt taki wygląda, jakby był po prostu krzywo wydrukowany.

Zdjęcie nijak nie oddaje tej krzywizny, niemniej jednak linie skierowane są po skosie od lewej strony do prawej, co ma ułatwić leworęcznemu dziecku naukę pisania. Na razie jeszcze nie wiem, w jaki sposób, ale być może faktycznie tak jest.

Ponieważ zeszyt taki z racji samego wydrukowania go krzywiej niż "normalnie" kosztuje bagatela trzy razy więcej niż standardowy, wyprodukowałam w robocie taki ewenement sama.
W pracy mojej biurowej dysponuję bowiem taki specjalistycznymi urządzeniami i materiałami papierniczymi jak: kserokopiarka, kolorowa drukarka, papier zwykły, papier kredowy, zszywacz do książek.
Aby wykonać samodzielnie zeszyt dla dzieci leworęcznych wystarczy skserować dwustronnie kilka lub kilkanaście kartek takiej "krzywej" liniatury. Następnie, na nieco grubszym papierze, wydrukować okładkę - w naszym przypadku był to znaleziony w internecie obrazek ze Śmieciakami:) Na koniec pozostaje już tylko zszycie całości długim zszywaczem do książek.

Wyprodukowanie tego zeszytu zajęło mi nie więcej niż 10 minut a Nikodem był po prostu zachwycony i myślę, że dzięki temu będzie chętniej ćwiczył swoje leworęczne literki. Już wymyśla nowe pomysły na okładki...