Przepis podany na opakowaniu jest jasny i prosty. Bierzemy pierś kurczaka, kroimy na kawałki i wrzucamy do załączonego woreczka. Do miseczki wsypujemy marynatę i dodajemy jogurt naturalny (nie mogąc się powstrzymać dodałam jeszcze nieco mielonej słodkiej papryki, ale ja słodką paprykę dodaję pasjami niemal do wszystkiego) i ostro mieszamy.
Przygotowaną marynatą zalewamy mięso, zamykamy szczelnie woreczek i całość wkładamy do lodówki na 45 minut. Następnie piersi grillujemy.
Z braku słońca, odpowiedniego pleneru i grilla piersi moje przyrządziłam na grillowej patelni i zaserwowałam łupieżom z makaronem, ponieważ makaron łupieże preferują.
Oczywiście Nikodem jadł wyłącznie makaron! Za to Lence grillowane mięsko bardzo smakowało. Wsuwała, aż miło było popatrzeć:)
Piersi są naprawdę smaczne. Czosnek czuć dosyć intensywnie, ale jakoś tak delikatnie i całość smakuje wybornie. Osobiście nie przepadam za czosnkiem, jednak w tym przypadku muszę uczciwie stwierdzić, że ma on swoje walory smakowe:)
Generalnie całość oceniam bardzo pozytywnie i polecam. Zapewne dużo lepiej smakują z grilla, jedzone na świeżym powietrzu i popijane zimnym piwem, ale z braku laku...
http://www.winiary.pl/produkt.aspx/414/winiary-pomysl-na-piersi-z-kurczaka-w-marynacie-jogurtowo-czosnkowej-z-grilla
Za udostępnione produkty dziękuję firmie Winiary:)
Może być dobre, nigdy tego nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJa też nie. Całkiem niezłe:)))
Usuńlubię te pomysły na ale tego jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńBo to chyba taki sezonowy.
UsuńJa jakos sie nie mogę przemóc do tych pomysłów. Smakuja mi ale no nie umiem, boje się ich panicznie:-p
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie ;-) Będzie trzeba stworzyć takie coś domowymi sposobami! ;-))
OdpowiedzUsuń:)
Usuń