Dzisiaj będzie krótko:
Stoję sobie pod sklepem. Czekam na koleżankę. Z nudów czytam ogłoszenia. Szukam pracy, sprzedam regał, oddam kota w dobre ręce i inne pierdoły.
Wreszcie trafiam na ogłoszenie o treści:
"Pilnie sprzedam dom jednopiętrowy, duży ogród, przestronny salon, dwie łazienki, dwie sypialnie, winda, kuchnia..."
Yyyyyyyyyyyyy, wróć!!! Skoro dom jest jednopiętrowy, to po jaką cholerę im winda??? Kto to kupi??? Czytam jeszcze raz i co? I jak wół napisane jest WIDNA KUCHNIA!
I wszystko jasne:)
hahaha :)
OdpowiedzUsuńSię rozmarzyłaś widocznie ;D
OdpowiedzUsuńHihi, zdarza się czasami:D
OdpowiedzUsuńW pracy mieli ze mnie niezły ubaw, jak im opowiedziałam:D
OdpowiedzUsuńhaha..ja w pierwszym wyrazie przeczytałam od razu widna i zastanawiałam się o jaką windę Ci chodzi:):) Musiałam przeczytać tekst od początku:)
OdpowiedzUsuńteż tak czasem czytam :) hihi
OdpowiedzUsuńbuahahaha :D
OdpowiedzUsuńno winda do piwnicy, taka kuchenna jak na filmach ;P
OdpowiedzUsuńno chyba, że tak:)
Usuń;) Nie ma jak czytanie ze zrozumieniem:D
OdpowiedzUsuńteż szybko czytam :D
OdpowiedzUsuń