piątek, 2 marca 2012

Jak ukarać niesforne dziecko???

Metod karania niegrzecznych dzieci jest oczywiście mnóstwo. Niestety, żadna z nich nie działa na mojego potomka płci męskiej. Jest to bardzo denerwujące!
Nikodemowi generalnie wszystko zwisa:) Ma absolutnie niewyobrażalną zdolność przystosowywania się do każdej sytuacji. W każdej, dosłownie w każdej karze, znajdzie momentalnie same plusy i korzyści.
Setki razy przerabialiśmy już kary typu:
- Nikodem, jak nie będziesz sprzątał zabawek, to wyrzucę je wszystkie na śmietnik!
Dziedzic odpowiada na to ze stoickim spokojem:
- Mamusiu, po co wyrzucać? Lepiej oddaj biednym dzieciom.
Ewentualnie:
- Nie szkodzi Mamusiu, jak nie będę miał zabawek, to będę sobie oglądał bajki.
Na karę pt. "Nikodem, nie obejrzysz dzisiaj bajki", dziecię moje stwierdza zazwyczaj:
- No to sobie porysuję.
Groźby typu - "Nie kupię Ci nowego Gormita" skutkują wzruszeniem ramion i tekstem:
- No to co? Będę się bawił tymi, które już mam.
Normalnie, szlag jasny człowieka trafia na miejscu!!! W takich sytuacjach zazwyczaj mam ochotę wyć i krzyczeć. Jakiej kary bym nie wymyśliła, On zawsze znajdzie jej jasne strony. Po prostu niemożliwe dziecko! Przypadek dla wybitnego psychologa, ja nie daję rady:)

1 komentarz:

  1. no cóż tak to jest jak ma się bardzo inteligentne dziecko:)) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj