Przy okazji wiosennych porządków, w czeluściach regału znalazłam taką oto pozycję książkową - "Kłamczucha" Małgorzaty Musierowicz:
Tak się zastanawiam, gdzie jest cała reszta moich nagród, bo przecież każdą z ośmiu klas szkoły podstawowej ukończyłam z wyróżnieniem i nagrodą - taki był ze mnie kujon:)))
Wprawdzie w liceum zapał do nauki jakoś mnie opuścił i nagród już nie chcieli mi dawać, ale przez całą podstawówkę byłam wzorową uczennicą z czerwoną tarczą na rękawie a momentami nawet pełniłam zaszczytną funkcję przewodniczącej klasy:)
Szkoda, że nie można cofnąć czasu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz