sobota, 20 października 2012

Prażymy pestki dyni

Nabyłam dynię. Dosyć pokaźny okaz! Dynię nabyłam oczywiście w celu zrobienia dyniowego potwora na Halloween:)
Ponieważ w dobie kryzysu nic nie powinno się marnować, zamierzamy wykorzystać całą dynię od stóp do głów. Powłokę zewnętrzną tego uroczego warzywka przerobimy na potwora, miąższ wykorzystamy do wykonania dyniowego ciasta a pestki sobie uprażymy:)
W celu uprażenia dyniowych pestek myjemy je bardzo dokładnie w zimnej wodzie. Oczyszczone pestki pozostawiamy do wysuszenia.

Blachę wykładamy folią do pieczenia i wysypujemy na nią pestki. Całość delikatnie solimy i skrapiamy olejem.


Tak przygotowaną blachę wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy na złoty kolor przez około 20 minut od czasu do czasu mieszając.
Następnie pestki studzimy i przesypujemy do szczelnie zamykanego pojemniczka lub konsumujemy na miejscu:)

post signature

4 komentarze:

  1. Nigdy czegoś czegoś takiego nie jadłam :) Jadłam lekko wysuszone, ale obierałam ;p To pyszne były ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo słusznie, że obierałaś:) Te też obieramy, smakują bardzo podobnie, jak te sklepowe i są przepyszne:) Poza tym bardzo zdrowe!

      Usuń
  2. I to jest jedyny plus tego "kryzysu", że nagle wszyscy stają się bardziej kreatywni i bardziej samowystarczalni ;) A mi sie to niesamowicie podoba.
    I ten przepis na prażenie pestek również, bo mamy zamiar właśnie ową dynię również nabyć a ja też nie lubie jak coś mi się marnuje :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro już nabyłam dynię, to postarałam się ją w pełni wykorzystać:D A pesteczki wyszły doskonałe:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj