Zima spadła na nas dzisiaj nagle i niespodziewanie:) Zawiało, zasypało i zmusiło do przegrzebania szafy w celu znalezienia w jej przepastnych czeluściach zimowej garderoby.
Dobrze, że dziadek zdążył wczoraj nabyć śniegowce dla dzieciaków, bo inaczej byłoby z nami krucho:) Dla Lenki doskonałe buty w cenie 59,99 zł znalazł w Kauflandzie. Bardzo fajne, ciepłe, nieprzemakalne i wygodne:
Równie dobrze się złożyło, że nabyłam ostatnio w Biedronce ciepłe getry w komplecie z rajstopami za kosmiczną cenę 9,99 zł. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu:
Myślałam, że owe zakupy poczekają sobie spokojnie w szafie na nadejście zimy, ale dzisiejsza pogoda kompletnie nas zaskoczyła i zmusiła do przyodziania się w wyżej wymienione części garderoby:)
I tak oto Lenka brnęła dzisiaj przez śniegi i kałuże w nowych śniegowcach z Kauflandu i ciepłych getrach z Biedronki:
A teraz Lenka siedzi i ćwiczy literki na komputerze. Jestem wprawdzie przeciwnikiem sadzania dziecka przed ekranem monitora, ale akurat łupieże z komputera korzystają bardzo rzadko i w zasadzie wcale Ich do niego nie ciągnie. A klikanie literek w wordzie jest doskonałym ćwiczeniem oswajającym dziecko zarówno z klawiaturą jak i z alfabetem.
Ale piękna różowa śnieżynka !
OdpowiedzUsuńNo właśnie - różowa! Dlatego bardzo mnie cieszy, że przynajmniej buty nie są różowe...
UsuńA my kupno butów zimowych musieliśmy odłożyć na listopad... :/
OdpowiedzUsuńJa też chciałam jeszcze trochę poczekać (do następnej wypłaty), na szczęście dziadek pomyślał i zakupił:) Spory wydatek mam z głowy!
Usuńkurtke mam dla mlodego, czapki tez, buty... nie wiem czy z zesżłego roku dobre, ale pewnie już nie... i na co dzien drugie kupic buu
OdpowiedzUsuńU mnie też część z zeszłego roku, część otrzymana w spadku, no i sporo dziadek pomaga, bo inaczej to bym chyba zbankrutowała:(((
UsuńMała księżniczka z tej Twojej córci :)
OdpowiedzUsuń