W sali przedszkolnej u Nikodema w grupie na ścianie wisi ogromne tekturowe słońce z mnóstwem promieni. Na każdym z promieni napisane jest imię jednego dziecka z grupy. Za wzorowe zachowanie, staranne wykonanie jakiegoś zadania lub inny fajny uczynek dziecko otrzymuje małe słoneczko na swoim promyczku. Za bałaganienie, przeszkadzanie, kłótnie i inne przewinienia na promyku delikwenta pojawia się chmurka. Takie słoneczko motywacji:)
Nikodem postanowił takie słoneczko zafundować nam w domu! Wyciął je z papieru, na promieniach kazał napisać nasze imiona i magnesem przyczepił na lodówce. Ciężko to wprawdzie nazwać słoneczkiem, ale trochę Mu się spieszyło i wyszło nieco krzywe.
Zapowiedział, że za dobre zachowanie będziemy dostawać czerwone serducho, a za złe - czarne! Od tej pory mamy przechlapane:)
Jak widać na załączonym obrazku, z miejsca dorobiłam się czarnego serducha:) Nakrzyczałam bowiem na łupieże, bo mi się pętały po kuchni przy robieniu obiadu. Ale zaraz potem zarobiłam też serduszko czerwone za pyszny makaron z sosem:)
Lenka dostała czarne serduszko za zabranie Nikodemowi kredek. Potem obydwoje dostali po serduszku czerwonym za zjedzenie w całości obiadu.
Lenka wkurzyła się na Nikodema za czarne serducho i też Mu jedno domalowała. W odpowiedzi Nikodem dowalił Jej drugie.
I tylko tata niczego się nie dorobił, bo po prostu nie było go w domu:P
A ten kotek na lodówce, to również dzieło Nikodema. Namalował go w przedszkolu zupełnie samodzielnie. Potem pokolorował i wyciął. Teraz wisi na lodówie. Muszę przyznać, że całkiem fajnie Mu wyszedł:)
Nie wy macie przechlapane tylko Ty :), tata broni się nieobecnością :)
OdpowiedzUsuńHihihi, w sumie racja:)
UsuńCudny kotek, faktycznie macie przechlapane ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba się pilnować na każdym kroku:P
UsuńHehe - dobry pomysł z nagradzaniem i naganami ;p
OdpowiedzUsuńA ja mam takiego samego pomidorka na lodówce ;))
Nie wiem, czy taki dobry! Właśnie dorobiłam się następnego czarnego, bo wysłałam Nikodema do łóżka:P
Usuńno ja nie wiem czy WY, bo faktycznie bardziej TY. :)
OdpowiedzUsuńCiężki mój los:)
Usuńmały jest sprytny! Teraz będziesz walczyć o czerwone serduszka:)
OdpowiedzUsuńNie mam innego wyjścia:D
UsuńHi hi, ciekawe czyj promyk będzie czarny :D
OdpowiedzUsuńObawiam się, że będę liderem:P
Usuńhahaha no no bedziesz za niedługo jedyna osoba w domu z najwiekszą ilościa czarnych serduszek:-p. A kotek jest po prostu super.!!!
OdpowiedzUsuńTak się właśnie zapowiada:P
UsuńOj mama mama, nie tłumacz się nieobecnością taty w domu ;)
OdpowiedzUsuńA powiem szczerze, że kotek wymiata!!! Sama bym na pewno lepszego nie zrobiła!
Ciiiii, musiałam się przecież jakoś usprawiedliwić:P
UsuńA kotek też mi się bardzo podoba:)
hahaha no nie mogę:-) ale macie przechlapane:)
OdpowiedzUsuńŚmiej się, śmiej:) Teraz muszę uważać na każde słowo, bo chwila zapomnienia kosztuje mnie czarne serducho:D
Usuń