- Mamusiu, mamusiu, dzisiaj byliśmy na straganach i oglądaliśmy warzywa i owoce - relacjonuje Nikodem - I nazywaliśmy warzywa po kolei i ja prawie wszystko wiedziałem:) I potem można było zadawać pytania panu sprzedającemu!
- Tak? I o co zapytałeś?
- No zapytałem, czy można kupić pół pomidora.
- O rany! A dlaczego akurat pół pomidora chciałeś kupić?
- No bo całego bym przecież nie zjadł!
- No tak, a pół byś zjadł?
- Nie. Przecież wiesz, że nie jem pomidorów!
- Tak wiem. Ty prawie nic nie jesz. No i co pan odpowiedział?
- Pan powiedział, że pół to mogę kupić co najwyżej kapusty, ale tylko jak jest bardzo duża.
No tak, na niezwykle inteligentne pytania otrzymuje się przeważnie bardzo inteligentne odpowiedzi:)
no tak :) ale wycieczke mieli fajna :)
OdpowiedzUsuńTo też ;p
OdpowiedzUsuńno :)
OdpowiedzUsuńNo, ale pół kapusty to ja sobie jutro nabędę:P
OdpowiedzUsuń