W ubiegłym tygodniu przedszkole moich dzieci odwiedził Pan Policjant. Opowiadał dzieciom, jak bezpiecznie poruszać się po drodze, jak unikać zagrożeń i niebezpieczeństw związanych z ruchem drogowym i pod jakie numery dzwonić w razie wypadku.
Dzieci mogły również zadawać Panu Policjantowi pytania. Nikodem takiej okazji nie przepuścił i zapytał, czy ma prawdziwy pistolet:) I był bardzo zawiedziony, bo nie dopchał się do zakuwania w kajdanki:P Boże, co za dziecko!!!
Nikodem siedzi gdzieś tam w tłumie dzieciaków. Wprawdzie Go nie widać, ale co tam Nikodem, ten Policjant jaki fajny!!!
a za mundurem panny sznurem ;)
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest:)))
Usuńdokładnie :)
UsuńSię zastanawiałam właśnie, czy kogoś aresztował ;D
OdpowiedzUsuńFaajnyyyy ;)))
OdpowiedzUsuńhihihihi
Usuńno policjant faktycznie niczego sobie:-P
OdpowiedzUsuńteż tak myślę:D
UsuńHahaha zakuwanie w kajdanki najlepsza zabawa dla chłopców jak widać.
OdpowiedzUsuńHihihi
UsuńAch ci mundurowi:) Powiem szczerze, że lubię oglądać mojego męża jak wraca z pracy w mundurze, jednak z trochę innej służby mundurowej. Wydaje mi się wtedy jakiś taki przystojniejszy ;)
OdpowiedzUsuńCoś musi być w tych mundurach:D
UsuńNo no no, policjant niczego sobie:-p
OdpowiedzUsuń:)))
Usuń