Przed chwilą Nikodem zadał mi bardzo trudne pytanie:D Pilnie proszę o odpowiedź, bo dziecko czeka, a mi zabrakło inwencji! Szczerze mówiąc kompletnie mnie zatkało i nie wiem, jaka odpowiedź będzie najbardziej poprawna politycznie i wychowawczo! Bardzo liczę na Waszą kreatywność.
Pytanie brzmi:
- Czy Mikołaj może mieć dzieci???
Może, dzięki temu, że ma własne tak hojnie obdarowuje pozostałe, bo wie, jaką radość sprawiają one dzieciakom :)
OdpowiedzUsuńjasne ze ma, wszystkie na calym świecie ,dlatego tylko raz do roku im daje prezenty, zbiera je w koncu caly rok! :d
OdpowiedzUsuńIdziecie na łatwiznę:) Pytanie nie brzmi, czy ma dzieci, tylko czy może mieć dzieci:P
OdpowiedzUsuńNie może, bo już jest dziadkiem z długą siwą brodą:)Ale jak był młody to któż to wie:) w końcu tyle dzieci jest na świecie :):)
OdpowiedzUsuńOooooo, dobre, dobre...
Usuńpodoba mi się odpowiedź :)
Usuńpewnie jak byl mlody mial :) a teraz odwiedza wszystkie dzieci na swiecie bo wszystkie kocha i chce by byly szczesliwe :))
OdpowiedzUsuńTo pewnie ma wnuki:)
UsuńO matko, ale pytanie :))) Ja tak bym chciała, żeby mój synek w końcu zaczął porządnie mówić a pewnie jak zacznie będę zastanawiać się co mu odpowiadać na jego pytania ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze Ci się znudzi:)))
UsuńMa zone to może juz ma dzieci:-p. Wszak kiedys z żoną byli piekni i młodzi.
OdpowiedzUsuńoczywiście, że może. On też ma swoją rodzinę razem z Panią Mikołajową:)
OdpowiedzUsuńTrzeba napisać list i do zapytać ;)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł:D
UsuńMikołaj był biskupem, więc nie sądzę, żeby miał dzieci ;)
OdpowiedzUsuńA tam, jedno drugiego nie wyklucza:P
Usuńtrudne pytanie. i co mu powiedziałaś w końcu??
OdpowiedzUsuńNo cóż, zebrałam wszystkie odpowiedzi do kupy i powiedziałam szczerze, że nie mam bladego pojęcia, ale pewnie kiedyś mógł, bo przecież ma żonę Panią Mikołajową, ale teraz oboje są już starzy i pewnie cieszą się wnukami. Na koniec dodałam, że jak chce uzyskać szczegółowe informacje, to musi napisać list do Mikołaja i go zapytać. Nikodem wydawał się usatysfakcjonowany odpowiedzią:P
UsuńNo to świetnie :) Moja Wika już nie wierzy w Mikołaja. Więc problem mam z głowy. Nie pamiętam tylko kiedy jej zaczęłam to uświadamiać, ale przyjęła to bardzo dobrze.
UsuńWszyscy jestesmy jego dziecmi :-)
OdpowiedzUsuń