Uwielbiam takie przedszkolne przedstawienia! Dzieci wkładają w te występy mnóstwo serca i zaangażowania. Widać, że bardzo zależy im na tym, żeby wypaść jak najlepiej i jest to naprawdę bardzo słodkie:)

O wszystkim i o niczym. O rzeczach ważnych, mniej ważnych i tych zupełnie błahych. Zapiski z codziennego, beztroskiego życia moich diabelskich łupieży: Lenki i Nikodema. "Dzieci najuważniej słuchają, kiedy mówi się nie do nich" — Eleonora Roosevelt
Gratulacje!I jaka fajna kurka :)
OdpowiedzUsuńWyszło całkiem nieźle, więc jestem zadowolona:)
UsuńŚwietnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńNo ba, gwiazda przedstawienia:P
UsuńA tak poważnie to Nikodem nie ma serca do takich występów, więc tym bardziej jestem dumna, że tak Mu świetnie poszło:) Artysta to raczej z Niego nie będzie:P
też lubiałam przedstawienia przedszkolne. Teraz jak córka chodzi do szkoły to widzę różnicę w przedstawieniach. Jest inaczej.
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam takie przedstawienia u dzieci :)
OdpowiedzUsuńNikodem, zuch chłopak jesteś
Nie no kurka pierwsza klasa:) super musiało wyjść:)
OdpowiedzUsuńByło naprawdę extra:D
Usuń