Przed chwilą, kiedy przechodziliśmy obok biblioteki dla dzieci, Nikodem przypomniał sobie, że kiedyś był tam z przedszkolem i Pani bardzo zapraszała dzieci, żeby się zapisały. No więc weszliśmy i się zapisaliśmy:)
Nikodem wypełniał z Panią kartę: mówił, jak ma na imię i nazwisko, gdzie mieszka. Na pytanie, gdzie chodzi do przedszkola, odparował:
- Tu niedaleko!
Łupieże od razu wypożyczyły sobie po jednej pozycji - Nikodem książkę o Zygzaku, a Lenka o Kubusiu Puchatku.
Jednorazowo można wypożyczyć cztery książki i trzymać je w domu przez miesiąc, ale myślę, że będziemy odwiedzać bibliotekę częściej.
Pamiętam jak pierwszy raz mnie mama zapisała do biblioteki, ale to było przeżycie :).
OdpowiedzUsuńDzisiaj ciągnęli mnie po nowe książki, niestety w czwartki biblioteka jest czynna tylko do 16.00.
Usuń