Młoda właśnie elegancko zahaftowała całe moje łózko! Zrobiła to tak cichutko, że nawet nie usłyszałam. W pewnej chwili po prostu przyszła do mnie i żałosnym głosikiem powiedziała:
- Mamusiu, rzerzygałam...
Szybciutko przebraliśmy Młodą, zmieniliśmy pościel i zapakowaliśmy Ją do łóżka. Mam nadzieję, że to nie początek jakiegoś wirusowego choróbska! Bidulka, bardzo szybko zasnęła.
W związku z tym pytam grzecznie mojego potomka:
- Syneczku! Jak Wam kupię nową pościel w Zygzaki, kucyki, Hello Kitty, spaidermeny czy cokolwiek tam sobie życzycie, to będziecie w końcu spać, jak wszystkie normalne dzieci, w swoich łóżeczkach i zarzygiwać swoją pościel, a nie moją???
Nikodem zamyślił się na kilka dobrych sekund, po czym zadumany odpowiedział:
- Kto wie...
Filozof, cholera jasna, się znalazł:)
Ojoj! Zdrówka dla małej, zdrówka. Najlepiej niech są zdrowi i nie zarzyguja żadnej.
OdpowiedzUsuńA z Nikodema to dyplomata rośnie :)
Też bym wolała, żeby mi żadnej pościeli nie ozdabiali:)
Usuńno kochana to ja się usmiałam ... ja moje małe aby pzrekonac do własnego łózka świeciłam lampke dawałam nawet multum miśków i czasem było 2 godziny płaczu ale teraz samiuteńkie zasypiaja i to u siebie czasem sie zdarzy ze nadunia ok 4 rano pzryjdzie i do nas pójdzie spac .. pozdrawiam ciepluteńko i życze multum zdrówka a moze to z zaduzej ilości mikołajkowych słodyczy
OdpowiedzUsuńSłodyczy było faktycznie sporo...więc pewnie masz rację:)
Usuńo matko he he niezly :)) a Lence zdróweczka!! ps czemu "łupieże"? od początku mnie to ciekawi he he
OdpowiedzUsuńNie wiem:) Kolega z pracy kiedyś dawno temu zapytał mnie: "jak tam twoje łupieże?" i tak już zostało:) Zawsze to ładniej brzmi niż gangreny czy inne tyfusy, tudzież zarazy:P
UsuńMi się te "łupieże" podobają szaleńczo :)
Usuńmasz racje ha ha zawsze mnie to ciekawiło czemu :) teraz wiem ;))
UsuńWspółczuję
OdpowiedzUsuńLepiej pościel niż tapetę czy dywan ;) Zdrówka
OdpowiedzUsuńW sumie racja:)
Usuńheh kto wie... rozwalił mnie :)
OdpowiedzUsuń