Wiem, że są na świecie dzieci, które traktują przedszkole, jak zło konieczne. Buntują się co rano i za nic nie chcą iść do placówki oświatowo-wychowawczej. Stosunek dzieci do przedszkola kształtuje w dużej mierze ich charakter. Ale chyba najistotniejsze znaczenie ma kadra pedagogiczna.
Dzieciaki moje własne, osobiste do przedszkola uczęszczają więcej, niż chętnie:) Lenka miała to szczęście, że trafiła na świetne wychowawczynie. Nikodem zresztą też. Pomimo wcześniejszych spięć z Panią Bożenką, jakoś się dogadali i teraz Ich współpraca jest teraz wzorowa. Chyba musieli się wzajemnie poznać i dotrzeć.
Jak mówiłam, wiele zależy również od charakteru dziecka. Nikodem posiada cudowną właściwość dostosowywania się do każdej, bez wyjątku, sytuacji. Nie do przecenienia jest również Jego "olewacki" stosunek do życia i zdolność dostrzegania pozytywów w każdym momencie życia:)
Lenka z kolei jest dużo bardziej wrażliwa. Gdyby to Ona popadła w konflikt z wychowawczynią, byłoby zapewne dużo gorzej. Przeżywałaby to niewątpliwie dużo bardziej, byłyby płacze, lamenty i ogólny koniec świata.
Na szczęście doświadczenia te nie były udziałem Lenki i w rezultacie potomstwo moje mknie do przedszkola, jak na skrzydłach. W końcu w przedszkolu fajnie jest:) Ciągle się coś dzieje - są zabawy, imprezy, konkursy, są koleżanki i koledzy, są różne ciekawe zajęcia, wycieczki i inne atrakcje.
ja myślę, że przedszkole to fajna szkoła życia :) dużo zabawy połączonej z nauką :) no i co ważne dziecko ma kontakt z rówieśnikami :)
OdpowiedzUsuńRelacje z rówieśnikami są bardzo ważne dla młodego człowieka. W wieku przedszkolnym dzieci powoli zaczynają oddalać się od matki, ważniejsi stają się właśnie koledzy i koleżanki.
Usuńswietne sa twoje bobaski, az bym chciała drugiego dzieciaka eh...
OdpowiedzUsuńNo to bierz się do roboty:)))
Usuń