czwartek, 7 czerwca 2012

Storczyk mój

No i zakwitł cholernik jeden, skurczybyk w mordę kopany! Zakwitł i jestem z siebie dumna:) Po raz pierwszy udało mi się zmusić opornego storczyka do ponownego kwitnięcia. Pąków ma jeszcze całe mnóstwo, więc liczę, że nie poprzestanie na tym jednym, marnym kwiatuszku!


2 komentarze:

  1. Gratuluję:) piękeny jest!

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w dużym pokoju stoi ich chyba z sześć i powiem Ci, że kompletnie nic z nimi nie robię, mało tego wg mądrych książek, mają tam najgorsze z możliwych warunków, a kwitną jak najęte, prawie cały rok...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj