wtorek, 19 czerwca 2012

Sezon zebrań, zakończeń i podsumowań

Dziś było zebranie u  Lenki. Panie chwaliły, panie ganiły, panie podsumowywały cały,   miniony rok szkolny. Mało konkretów, dużo ogólników. Wprowadzamy książki  w czterolatkach, czy nie  wprowadzamy?  Organizujemy zajęcia  z języka angielskiego, czy nie organizujemy? Generalnie ględzenie o niczym przez ponad godzinę. Nie cierpię zebrań! Uważam je za stratę czasu, ale od czasu do czasu odbębnić je niestety trzeba.
Jutro z kolei u Nikodema  uroczyste zakończenie roku szkolnego. Dzieci mają być ubrane na galowo, bo będą żegnać koleżanki i kolegów, którzy kończą edukację przedszkolną i od września idą do szkoły. Będą dyplomu, gratulacje i inne tego typu atrakcje.
A od piątku w naszym przedszkolu rozpoczyna się przerwa wakacyjna. Harmonogram  dyżurów wakacyjnych  miejskich przedszkoli układał jakiś większy geniusz. W piątek łupieże  powędrują  już do innego przedszkola i są tym faktem bardzo podekscytowane:)   Nie mogą się wprost doczekać nowych zabawek i przede wszystkim nowego placu zabaw!

1 komentarz:

  1. Jej czytam o tym koncu roku i przypominam sobie co ja przezywałam za każdym razem gdy zbliżały się wakacje. Aż dziwne, że za rok będę żyła zakończeniem roku szkolnego mojego dziecka a nie swojego.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj