Łupieże ostatnio często grają w karty. Biorą sobie talię do gry w memo z Hello Kitty i grają nimi w wojnę. Przy okazji tego pasjonującego zajęcia ostro się kłócą. Nikodem bardzo nie lubi nie przegrywać i przeważnie oszukuje siostrę. Lena głośno protestuje i za chwilę awantura gotowa.
Chciałam więc nagrać taką Ich kłótnię, puścić Im potem i pokazać, jak brzydko się zachowują. Byli bardzo zajęci grą i nawet nie zauważyli, że włączyłam aparat.
Niestety, tego akurat dnia, jak nigdy dotąd, gra przebiegała bardzo ładnie i składnie. Nikt się nie awanturował, nikt nie wyrywał sobie kart, Nikodem przegrywał z uśmiechem na ustach a zdziwiona Lenka ochoczo zbierała wygrane karty.
Całe szczęście, że po minucie tej sielanki rozładowały mi się baterie w aparacie, bo awantury bym się tego dnia nie doczekała. Grali sobie grzecznie przez godzinę z hakiem. Normalnie, jak para emerytów przy szachach:)))
Fajnie grają :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, trochę za fajnie:P Nic mi nie wyszło z mojego edukacyjnego filmu:P
UsuńWidocznie się skapnęli ;D
Usuńchyba wyczuli ;))
OdpowiedzUsuńHaha "znowu wojna, chyba nas walnęło" ten tekst mnie rozbwił :)) Fajnie usłyszeć ich głosy :)
OdpowiedzUsuńsuper gra:)! zaparszam na candy: http://pamietnikkobietki.blogspot.com/2013/01/candy-part-1.html
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie:) Świetne to Twoje candy:)
UsuńCzasem się dzieci potrafią współgrać :-) Ja się ciesze wolnością, są u dziadków na feriach :-)
OdpowiedzUsuńSzczęściara:D
UsuńDzieciaków nie przechytrzysz :-)))
OdpowiedzUsuńFajna zabawa:)
OdpowiedzUsuńhaha - para emerytów :)
OdpowiedzUsuń:-D dla mnie te karty takie same sa, skad wiadomo ktory hello kity wygrywa??
OdpowiedzUsuńWygrywa przeważnie ta karta, którą rzuci Nikodem, ale w tym wypadku było odwrotnie, dlatego zarówno Lenka, jak i ja byłyśmy bardzo zdziwione:) Zasady gry są przeważnie ustalane na bieżąco, w zależności od rozwoju sytuacji:D
Usuń