Łupieże dorwały się do albumu ze zdjęciami:) Od wczoraj oglądają go namiętnie wzdłuż i wszerz. Przy okazji wpadło mi w oko zdjęcie, na którym Lenka pierwszy raz widziała Mikołaja. Jest to zdjęcie ze żłobka, Lenka miała wtedy półtora roku:)
Zdjęcie kiepskiej jakości, bo to zdjęcie zdjęcia:) Jak widać Lenka podchodzi do Mikołaja z pewną rezerwą i nieśmiałością.
A tutaj już Lenka rok później, również w żłobku na balu karnawałowym przebrana za wiedźmę - po lewej w szpiczastym kapeluszu:)
W tym roku jeszcze nie mam koncepcji na przebrania na bal dla łupieży. Jeszcze trochę czasu zostało, bo bal odbędzie się chyba 16 stycznia.
A Wy macie już pomysły na karnawałowe stroje dla Waszych dzieci???
Wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście pomysł przebierankowy mamy. Mati wystąpi w roli Spdermana, a Wikusia Biedroneczki. Zakupiłam w Leclercu skrzydełka, opaskę i jakąś dziwną różdżkę, a także czarna bluzeczke i czarne rajstopki. I w piątek młoda maszeruje na pierwszy w życiu swój bal.
Mati ma w czwartek, w swoje urodziny :)
niestety talentów twórczych nie posiadam, więc wszystko zostało zakupione:)
Fajnie! Mam nadzieję, że pokażesz zdjęcia:)))
UsuńJa już się nie mogę doczekać tych bali przebierańców kurcze - poszaleję :)
OdpowiedzUsuńHihihihi
UsuńFajna Lenka ;)
OdpowiedzUsuńu nas nie robią balów, dzis była 3 dzieci w przedszkolu
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zdjęcia oglądać :)
OdpowiedzUsuńmoje dzieciaki już dorosłe (hihihi...) ale pamiętam, kiedy na ich bal karnawałowy szyłam (to znaczy nie ja, koleżanka) przebrania :) babcia wsparła nas starymi zasłonami i jakimś futerkiem i dzieciaki wystąpiły jako król lew i tygrys :)
ale była radocha :)
Fajnie tak powspominać :)
OdpowiedzUsuńCzekam na tegoroczne kreacje :-)
OdpowiedzUsuńnie ma to, jak bal przebierańców ;)
OdpowiedzUsuń