Ostatnim hitem śniadaniowym i kolacjowym Lenki jest bułka z majonezem. Odkąd tylko otworzy oczy (dzisiaj np. o 6.45!), zaraz się drze:
- Mamooooooo, zrób mi kanapkę z majezonem!
Nikodem natomiast potrafi za jednym posiedzeniem zjeść cały słoik dżemu jagodowego (najlepiej z Łowicza). Normalnie ohyda!
Pozdrawiam wszystkich niedzielnie, wprawdzie średnio słonecznie, ale za to bardzo leniwie:) Nasze plany na dziś to odpoczynek z książką na kanapie i ewentualnie poobiedni spacer.
Ja uwielbiam za to sos tatarski ze słoika... Pychota :)
OdpowiedzUsuńAle tak na sucho???:)
UsuńOj, ja też zamierzam odpocząć:)
OdpowiedzUsuńZa majonezem nie przepadam, za to dżem jagodowy też uwielbiam. Ale nie, aż tak, żeby zjeść cały słoik;p
wow...i ile kalorii :DDD
OdpowiedzUsuńa ja pamiętam z dzieciństwa chleb z wodą i cukrem,,,,
OdpowiedzUsuńJadło się, jadło:)
UsuńKota już się wczówa w te niedzielne nastroje ;)
OdpowiedzUsuńOna jest wiecznie w niedzielnym nastroju:) Przesypia 3/4 życia, w przeciwieństwie do żyrafy:D
UsuńSame pyszności:)
OdpowiedzUsuńTaaaaaa:P
Usuńkanapka z majonezem, mniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Twojego bloga do Liebster Award, po szczegóły i instrukcję zapraszam do siebie:
http://mama2c.blogspot.com/
heh, nie spojrzałam i też Cię nominowałam :P
UsuńOd przybytku głowa nie boli :)
Usuńmmm majonez uwielbiam :) Pozdrawiam Paulina
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, ten jagodowy dźem jest przepyszny:))
OdpowiedzUsuńsama czasami w majonezie siedzę :) Ma dziecko dobry gust :)
OdpowiedzUsuńaż mi ślinka poleciała :)
OdpowiedzUsuńA u mnie Filip też dżem to mus, najlepiej to by jadł na śniadanie, na obiad i na kolację :-/ A Ewa dla odmiany śmietaną smaruje i posypuje cukrem kanapki.
OdpowiedzUsuńjako dziecko uwielbialam bułke z masłem i sosem taraskim. dobrze, ze takie posiłki mijają z wiekiem:)
OdpowiedzUsuńa ja też lubię majonez :P
OdpowiedzUsuńAleż cudny kotek! Słodziak niesamowity:)) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńKarol wstaje w tygodniu o 6:30...a w weekend nie wiedzie czemu i skąd wie ze rodzice mają wolne...wstaje o 5:00!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwięc zazdroszczę tej 6:45;)
ychota ja swego czasu jadłam bułkę z margaryną
OdpowiedzUsuńa ja do majonezu dodaje jogurtu trochę i chrzan to dopiero ekstra na kanapkę :D
Na punkcie majonezu to też mam bzika :P a mania na dżem jagodowy przeszła mi ostatnio, ale pewnie po przerwie znów wpadnę w szał jagodowy :D
OdpowiedzUsuń