Skoro:
- pracuję 8 godzin dziennie,
- jakąś godzinę zajmuje mi dojazd i powrót z pracy,
- godzinę poświęcam na odstawienie i odebranie łupieży z przedszkola (zwłaszcza zimą),
- kolejną godzinę pochłaniają codzienne zakupy,
- pół godziny dziennie poświęcam na przygotowanie obiadu,
- kolejne pół godziny zajmuje mi jedzenie, karmienie, namawianie do jedzenia i inne tego typu atrakcje,
- około pół godziny, dzień w dzień, prasuję i szykuję łupieżom ciuchy do przedszkola,
- pół godziny zajmują mi codzienne prace porządkowe typu zmywanie czy odkurzanie,
- codziennie co najmniej przez pół godziny czytam dzieciom książeczki,
- około 2 godzin poświęcam na zabawę, oglądanie bajek i naukę z dziećmi,
- co najmniej 2 godziny przeznaczam na buszowanie po internecie,
- pół godziny dziennie poświęcam na czytanie własnych książek,
- około pół godziny muszę spędzić w wannie,
- następne pół godziny muszę poświęcić na kąpiel łupieży,
- co najmniej przez pół godziny dziennie usiłuję uśpić łupieże - Lenka przeważnie zasypia szybko, ale za to Nikodem musi obowiązkowo zdać mi relację z całego dnia,
- po Ich zaśnięciu jeszcze przez jakieś 3 godziny oglądam telewizję,
- załóżmy, że jeszcze pół godziny zajmują mi inne czynności, np. picie kawy czy rozmowy telefoniczne,
to kiedy ja, do jasnej cholery, śpię???
dobre pytanie.
OdpowiedzUsuńbez odpowiedzi:)
Usuńczęść z tych rzeczy wykonywanych jest równolegle albo śpisz w równoległym wymiarze ;)))
OdpowiedzUsuńCzęść na pewno równolegle:D
UsuńDobre:)
OdpowiedzUsuńDoba jest zdecydowanie za krótka:D
UsuńOo, to dobre pytanie :)
OdpowiedzUsuńDobre pytanie bez odpowiedzi:)
UsuńWystarczy dopisać do tej listy 8 godzin snu i od razu doba się nam wydłuży :-D
OdpowiedzUsuń8 godzin to akurat tyle, ile potrzebuję, żeby się wyspać:D
Usuńmoże twoja doba ma 48 godzin? ;)ps wesołych zdrowych świąt z zającem ze śniegu haha
OdpowiedzUsuńHmm.. nie od dzisiaj wiadomo, ze kobieta potrafi wszystko. :) nawet dobę rozciągnąć :)
OdpowiedzUsuńnie śpisz, jesteś cyborgiem :P
OdpowiedzUsuńdobre dobre! doba jest za krótka heh... albo to nie doby wina a pracy! za długo godzin na dobę trzeba spędzić w robocie.
OdpowiedzUsuń