Rozpoczęliśmy wielkanocne pisankowanie. Do ozdabiania jajek posłużyły nam barwniki, taśma klejąca, gumki recepturki, magiczny pisak nabyty w Biedronce i dziecięce rączki:)
Część jaj okręciliśmy gumką, jedno okleiliśmy kwadracikami z taśmy klejącej, resztę dorwały łupieże i wymalowały na nich swoje wzorki:)
Dzieciaki malowały swoje jajka magicznym pisakiem z wielkim zapałem:
Z tego wszystkiego wyszło nam dosyć sporo kolorowych pisanek, a i zabawę mieliśmy niezłą:)))
nieważne jaka technika i nieważne czy arcydzieła - najważniejsze, ze dzieciaki własnoręcznie je zrobiły :) w tym tkwi niezaprzeczalny ich urok :)
OdpowiedzUsuńNo i niezłą zabawę przy tym mieliśmy:)))
UsuńFajne. Zastanawiam się czy moi nie są za mali na takie arcydzieła. Zwłaszcza Wikunia. ale chyba troszkę popisankujemy :)
OdpowiedzUsuńMoi zaczęli w zeszłym roku. Wtedy malowali farbami:)
UsuńPiękne jaja ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Wam wyszły te pisaneczki :))) Fajny pomysł na spędzenie wspólnie czasu:)
OdpowiedzUsuńDo koszyczka będą jak znalazł:) O ile wcześniej nie znikną, bo już dwa zostały zjedzone:D
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuń:D
Usuńale fajne wzorki :) a w czym tak moczyłaś jak można wiedzieć????
OdpowiedzUsuńże ja nie widziałam takiego pisaka w biedronce :(a i u nas by się świetnie nadał
ale gratulacje dla dzieciaków za jajka :)
Barwniki były w opakowaniu razem z pisakiem, pięć sztuk.
UsuńAle fajne jajka!
OdpowiedzUsuńNienajgorsze nam wyszły:)
Usuńale one fajne moja córa dziś w szkole jajeczka robi ... a ja musz ejszcze w tym tygodniu z małymi takie cudnosci pozrobić pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńja musze w jaja i farbę zaopatrzyć dziś idziemy po zakupy no zaraz :)
OdpowiedzUsuńO fajny ten pisak. Jakoś mi się do tej pory nie rzucił w oczy w Biedronce :). Muszę spojrzeć raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńMy dopiero w piątek i sobotę za mazianie się weźmiemy :), więc jeszcze czas do namysłu mamy, w jaki sposób wykonamy dzieła, ale na pewno kilka Waszych pomysłów wykorzystamy. Pozdrawiam
wow ale jaja :-)
OdpowiedzUsuńno brawo brawo! Ślicznie Wam wyszło :)
OdpowiedzUsuńuhu, trzeba będzie też wziąć się za jajeczka, ale na gumkę recepturkę bym nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny i "życiowy" blog:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
angel
oooo fajne :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej te z kwadracikami mi się spodobały :)
no iw naszej biedronce nie znalazłam takich pisaków pewnei dawno były ale za to mam farbę do jaj tylko jaja kupić bo wioskowe co mam to do ciasta pójdą :)
OdpowiedzUsuńJa kupowałam w zeszłym tygodniu, ale moja koleżanka jeszcze wczoraj znalazła:)
Usuńjej ale piękne, zazdroszczę ci takich artystów w domu.
OdpowiedzUsuńCudne pisanki!
OdpowiedzUsuńJuż sama nie mogę się doczekać kiedy z Młody będziemy takie zabawy urządzać.