Dzieciaki poznały cały proces produkcji bombek - od ich wydmuchiwania, poprzez posrebrzanie i suszenie, aż do malowania i ozdabiania. Na zakończenie każdy dostał swoją bombkę i miał okazję pokryć ją kolorowym brokatem. Wykonane własnoręcznie bombki każde z dzieci mogło zabrać ze sobą do domu:)
Oto bombka Lenki:
Na dokładkę wcześniej można było wybrać z katalogu wzór bombki, który został ozdobiony spersonalizowanym napisem. Oczywiście za dodatkową opłatą:) Lenka wybrała czerwone serduszka i kazała umieścić na nich napisy: Lenka i Nikodem.
Wszystkie te cuda ozdobią w tym roku naszą choinkę:)
jej ale bym chciała taką fabrykę odwiedzić ;-) śliczne ozdoby
OdpowiedzUsuńTeż bym się nie pogniewała, gdyby ktoś mnie zabrał do takiej fabryki:)
Usuńbajeczne bombki. Choinka już ją widzę jaka będzie przepiękna ;)))
OdpowiedzUsuńFajna wycieczka ;)
Pozdrowionka
KRESKA
Sama bym chętnie taką fabrykę odwiedziła:)
UsuńAle czad!
OdpowiedzUsuńKurczę sama bym chętnie odwiedziła taką fabrykę,mimo że stara krowa ze mnie :)
A wiesz, że nawet nie wiedziałam, że tak blisko jest ta fabryka. Ciekawe tylko czy indywidualnie też tam można zwiedzać. Fajna sprawa. No a bombki imienne-super!
Też nie wiedziałam, że w Piotrkowie mają fabrykę bombek:) Ostatnio jest to punkt główny wszelkich wycieczek szkolnych i przedszkolnych w moim mieście, na zmianę z fabryką krówek w Milanówku, w której dzieciaki same produkują cukierki:)
UsuńOooo-nieźle, ale do fabryki cukierków to powinnam od razu wilczy bilet dostać :)
Usuńwow świetna wyprawa
OdpowiedzUsuńŚliczną bombke zrobiła :). Teź bym chciała odwiedzić tą fabrykę ;)
OdpowiedzUsuńpiękne bombeczki!
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńTeż chce do takiej fabryki. Banki są cudowne!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znalazłam na blogu adresu e-mail.
OdpowiedzUsuńChciałabym przekazać informacje na temat możliwości współpracy
Uprzejmie prosze o kontakt na kontakt@blog-media.pl adresem bloga w treśći wiadomości.
pozdrawiam serdecznie
Magdalena
świetna wycieczka ciekawa i pouczająca :D
OdpowiedzUsuńświetna sprawa ;) sama bym chętnie pojechała na taką wycieczkę
OdpowiedzUsuńjesteś tam jeszcze?
UsuńByć, to ja jestem. Tylko ciągle brakuje mi czasu na pisanie, czytanie i w ogóle na wszystko... :D
UsuńPiękne bombki :-) Na pewno dla Lenki było to wielkie przeżycie :-)
OdpowiedzUsuńI moje dzieciaki też zawsze o sobie myślą - fajne to :-))
zapraaszam do konkursu http://sprytnamamablog.blogspot.com/2013/12/konkurs-fotograficzny-minki-mojej.html dzis minka z zaskoczenia http://sprytnamamablog.blogspot.com/2013/12/minka-z-zaskoczenia-czwarty-dzien.html pozdraiwam SPRYTNA MAMA BLOG
OdpowiedzUsuń