Poświąteczne lenistwo trwa u nas w najlepsze:) Pełne brzuchy ograniczają jakiekolwiek ruchy, poza ruchem nadgarstka obsługującego komputerową myszkę. Prezenty wciąż cieszą i wciąż są w użyciu. Jednak powoli siedzenie w domu zaczyna nam się nudzić...
Na szczęście tuż za oknem gra nam i świeci sobie w najlepsze miejskie lodowisko. Plan jest więc taki, że jutro idziemy na łyżwy:) Już nie mogę się doczekać...
U nas też troszkę mama leniuchuje. miałam do południa pomysł, że po obiedzie na spacer. Obiad za pół godziny, a mnie juz się odechciało, ale za to poszłabym spać :)
OdpowiedzUsuńMy dzisiaj byliśmy na łyżwach:)
OdpowiedzUsuńpojeździłabym sobie :) u nas chlapa za oknem
OdpowiedzUsuńJa też chcę ja też chcę na łyżwy ;)
OdpowiedzUsuńpogada piękna my na rowerach jeździmy :-) zima jest piękna tego lata :-D
OdpowiedzUsuń