Na szczęście tuż za oknem gra nam i świeci sobie w najlepsze miejskie lodowisko. Plan jest więc taki, że jutro idziemy na łyżwy:) Już nie mogę się doczekać...

O wszystkim i o niczym. O rzeczach ważnych, mniej ważnych i tych zupełnie błahych. Zapiski z codziennego, beztroskiego życia moich diabelskich łupieży: Lenki i Nikodema. "Dzieci najuważniej słuchają, kiedy mówi się nie do nich" — Eleonora Roosevelt
U nas też troszkę mama leniuchuje. miałam do południa pomysł, że po obiedzie na spacer. Obiad za pół godziny, a mnie juz się odechciało, ale za to poszłabym spać :)
OdpowiedzUsuńMy dzisiaj byliśmy na łyżwach:)
OdpowiedzUsuńpojeździłabym sobie :) u nas chlapa za oknem
OdpowiedzUsuńJa też chcę ja też chcę na łyżwy ;)
OdpowiedzUsuńpogada piękna my na rowerach jeździmy :-) zima jest piękna tego lata :-D
OdpowiedzUsuń