Przy okazji ostatniej takiej awarii wybuchła karczemna awantura. Lenka zajęła toaletę a zrozpaczony Nikodem przestępował z nogi na nogę pod drzwiami i popędzał siostrę:
- Szybciej! No szybciej!
- Szybciej nie mogę.
- Aaaaaaaaaaaaaa, pospiesz się!
- Weź przestań, idź zrób siku na nocnik.
- Na nocnik??? Daj se spokój z takimi radami! Sikanie do nocnika jest takie niemęskie! Mamoooooooooo, mogę zrobić siku do wanny???
No tak, sikanie do wanny jest zapewne dużo bardziej męskie niż sikanie do nocnika:)))
źródło: internet |
haha, ale się uśmiałam
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńno pewnie że tak haha
OdpowiedzUsuńświetne te twoje łupieże :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Nie mam syna, ale mam męża-On by nigdy do nocnika nie nasikał, do wany- to co innego :)
OdpowiedzUsuńU nas jest ten sam problemy, zawsze między Marcinem a Elizą. Wyganiają się na przemian, a wkurzają mnie tak przy tym, że głowa mała! "Mamooooooo, no powiedz coś ojcu" "Weź ją uspokój, nie mogę się skupić jak ona się tak drze" Wrrrrrr!
hahaha :D rewelacyjni :-)
OdpowiedzUsuń:DDDD
OdpowiedzUsuńHihi :) Niesamowici :)
OdpowiedzUsuńRoześmiałam się, ale to faktycznie nie jest śmieszne.
OdpowiedzUsuńmoj Janek o to wiecznie pyta :P no i mu robienie do nocnika to frajda ale robi to na stojąco :P
OdpowiedzUsuńGdyby kierować się rozmiarami to faktycznie, wanna jakby bardziej męska :)))))
OdpowiedzUsuńNo a co... Rozmiar się liczy! Nocnik jest zdecydowanie mniejszy:-)
OdpowiedzUsuńhehe dobry dialog
OdpowiedzUsuńU nas jest trochę inny "problem". Dusia zawsze jak któreś wejdzie pod prysznic to nagle ma silną potrzebę skorzystania z kibelks a pytana 5 min wcześniej mówi, źe napewno nie chce.
OdpowiedzUsuńhahaha ach Nikoś to ma pomysły nieziemskie ;)
OdpowiedzUsuńhehe sikanie u Twoich dzieci nawet potrafi być zabawne
OdpowiedzUsuńdobre:)
OdpowiedzUsuńfajnie się czyta Wasze posty!
obserwuje i zapraszam do nas♥
http://oliwkowy-swiat.blogspot.com/
zapraszam na bloga może się spodoba ??
OdpowiedzUsuńMieliśmy tak przez chyba 8 lat bo mieszkanie kupiliśmy niby z dwiema łazienkami ale druga była przerobiona przez poprzedniego właściciela na wannowo-umywalkową bez czegoś co się zwie sedesikiem :) Dopiero 2 lata temu udało się dokonac małej rewolucji w domu i sa dwie łazienki - męska (skąpa, ascetyczna - dla 3 facetów) i damska (tak zwany full wypas huehueheu).
OdpowiedzUsuń