Myślałam, że rozbiera Ją zwyczajne przeziębienie. Niestety dzisiaj rano wstała usiana wysypką - głównie na brzuchu i na plecach. Mimo, że medycyny nie kończyłam od razu zdiagnozowałam ospę! Zwłaszcza, że ostatnio panowała w przedszkolu. Wizyta u pediatry potwierdziła moje przypuszczenia. Mamy w domu ospę wietrzną.
Na szczęście Nikodem już tę chorobę dziecięcą przechodził (miał wtedy około 2,5 roku). O dziwo Lenka, która w tym okresie była kilkumiesięcznym niemowlęciem jakoś się wtedy ospą nie zaraziła. Dopiero teraz Ją dopadło.
Ku mojej uciesze krostek ma niewiele. Zlokalizowane są głównie na tułowiu, dodatkowo jedna wykwitła we wnętrzu dłoni i jedna na skroni. Pewnie jutro wysypie się ich więcej, ale na razie nie jest źle:) Najważniejsze, że gardło, oczy i uszy są czyste! Nikodem na przykład miał jedną paskudną krostę w środku ucha. Wiem, że ospa w takich miejscach potrafi być niebezpieczna i prowadzić do poważnych powikłań.
Generalnie samopoczucie mojej córki jest kiepskie, ale znośne. Trochę gorączkuje, jest osłabiona, marudna, nie ma apetytu. Na szczęście sporo śpi w dzień, więc organizm trochę się regeneruje.
Dacie radę. Zdrówka!
OdpowiedzUsuńZaszczepiłam dzieciaki przeciwko ospie. Mam nadzieję, że je to ominie. Trzymam kciuki, oby szybko wyzdrowiała
OdpowiedzUsuńJa zaszczepiłam dzieciaki przeciwko ospie, mam nadzieję, że je to ominie. Oby szybko wyzdrowaiła, życzę zdrowia i cierpliwości dla mamy :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że przeżyjecie i z dwojga złego, zawsze lepiej w dzieciństwie- to po pierwsze. Po drugie- pora roku też ok. Nam się trafiła w maju, kiedy akurat zrobiły się u nas upały :( Upilnować Elizę w nocy, żeby się nie drapała, kiedy ciało się rozgrzewało, to był kosmos... Zmienialiśmy się, bo po pierwszej nocy wstała z głową we krwi, tak się drapała...
OdpowiedzUsuńZdrówka!
Zdrówka!
OdpowiedzUsuńTrzymam za WAS kciuki. Malutka szybko wyzdrowieje :)
OdpowiedzUsuńMoja mała ma problem z kaszlem jesteśmy na inhalacjach, tabletkach syropach :/ ajj dużo opowiadać o tych lekarzach .....
ściskam gorąco i życzę zdrówka
kreska
zdrowiejcie kochani:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę. Takich chorób właśnie boje się najbardziej.
OdpowiedzUsuńMy ospę przywitaliśmy przed Świętami. Na szczęście całkiem łagodnie Córcia to przeszła więc oby i u Was tak było :)
OdpowiedzUsuńoj, wiem, co to za cholerstwo
OdpowiedzUsuńwspółczuję Wam i zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuń